SIEDZĘ SAMA.PADA.JAK ZAWSZE O TEJ PORZE ROKU.MÓJ MAŁY MĘŻCZYZNA ŚPI ZA ŚCIANĄ A JA SŁUCHAM CISZY.JEST TAK CICHA ŻE AŻ GŁOŚNA.I WŁAŚNIE W TAKICH CHWILACH NAPŁYWAJĄ RÓŻNE MYŚLI DO GŁOWY.CZY JEST BÓG?CO TO JEST SZCZĘŚCIE I JAKĄ MIARĄ JE MIERZYĆ?A MOŹE TO WSZYTKO TO TYLKO FILOZOFIA STWORZONA DLA TAKICH CHWIL JAK TA?ZA DUŹO PYTAŃ?TAK STANOWCZO ZA DUŻO,TYLE ŻE ODPOWIEDZI STANOWCZO DUŻO ZA MAŁO.ALE JA LUBIĘ CZASAMI ZASTANOWIĆ SIĘ NAD ŻYCIEM I JEGO SENSEM.
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)
Dodaj komentarz